PROZIAKI







Proziaki, podkarpackie bułeczki na bazie sody. Na Podkarpaciu na sodę mówiło się proza, stąd też nazwa proziaki. W 2006 te pyszne bułeczki znalazły się na liście produktów tradycyjnych, a ich historia sięga prawie 150 lat. Przepis jest banalnie prosty, ale też niewiele różni się od swojego pierwowzoru. Na proziaki składa się zawsze mąka, soda, kiedyś woda, a z czasem zaczęto dodawać kwaśne mleko (co jeszcze bardziej spulchniało ciasto) i ewentualnie jajko. Pyszne i szybkie mączne placki, częstujcie się: 

PRZEPIS

Składniki:

- 500g mąki pszennej / orkiszowej jasnej. Dawniej dodawano tyle mąki, ile zbierze mleko, więc w zależności od sposobu wyrabiania, dodaje się ją stopniowo, więcej lub mniej. W dawnych przepisach używa się też mąki pszennej razowej. 
- 250ml maslanki/ kefiru / jogurtu / śmietany /mleka 
- łyżeczka sody (w miarę świeżej, niezwietrzałej) 
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki cukru 
- jajko (nie jest niezbędne)

Sposób prostrzy to taki, że najpierw przesiewamy już odmierzoną mąkę z sodą, cukrem i solą, później dodajemy w zależności, jaki produkt mamy, u mnie to był kefir i wyrabiamy ciasto niezbyt dbale i niedługo. Powinno być zagniecione, ale mieć w miarę luźną konsystencję, która spowoduje, że nasze proziaki będą miękkie i wilgotne w środku. Drugi, bardziej tradycyjny sposób to taki, że najpierw dodajemy składniki mokre, później sodę, cukier i sól, a dopiero na sam koniec mąkę w ilości takiej, ile mokre składniki nam jej zabiorą. Po wyrobieniu ciasta sposobem pierwszym lub drugim rozwałkujemy ciasto na około 1 cm podsypując je mąką, tak żeby nam się nie kleiło do stolnicy / blatu u wałka. Po rozwałkowaniu ciasta wykrajamy z niego nasze placki. W moim przypadku były to ok 8 cm koła, z których wyszło mi 16 proziaków, jednak można śmiało robić też większe bułeczki, mniej więcej między 7, a 11 cm. Placki odstawiamy pod ściereczką na mniej więcej 10 - 15 minut do delikatnego wyrośnięcia. Rozgrzewamy patelnie (najlepiej żeliwną) i smażymy bez tłuszczu, na małym ogniu (najlepiej na kuchence gazowej) przez ok. 10 minut na stronę. Gotowe! Proziaki przechowujemy tak jak pieczywo, są świeże mniej więcej do 3 dni, chociaż najlepiej smakują jeszcze ciepłe, posmarowane masłem i miodem, moje ulubione. Świetnie smakują też jako wytrawne bułeczki. Jest to podstawowy przepis, który spokojnie można modyfikować - dodać czarnuszki do ciasta, oliwek, czy innych odpowiadających nam składników. Można też zrobić proziaki całkiem na słodko, wzbogacając je większą ilością cukru, ewentualnie cynamonem, czy też dodać rodzynek do ciasta. Tyle ile pomysłów, tyle przepisów. Serdecznie polecam! 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ŻULIK, ŁÓDZKI SŁODKI CHLEBEK

KIMCHI